Babeczki czekoladowe

Święta , święta i po świętach. No nic to - zaczął się przecież karnawał. Niestety, w domu po świętach nikomu do kuchni wchodzić się nie chce, a co tu dopiero mówić o staniu przy piekarniku kilka godzin. Ale w potrzebie - sprytna i zaradna chatterbox - wskoczyła na chwilę w świat magiczny i zamiast uczyć się do sesji, upiekła babeczki czekoladowe. Na poprawę samopoczucia :)

Składniki:

• 2 szklanki mąki
• szklanka mleka
• 1/3 szklanki oleju roślinnego
• 2 jajka
• 3-5 łyżek cukru (w ilości dowolnej - zależy czy chcecie bardziej czy mniej słodkie)
• szczypta soli
• łyżeczka proszku do pieczenia
• [opcjonalnie] pół łyżeczki sody oczyszczonej
• ~100g dropsów czekoladowych, ew. drobno posiekanej czekolady

Wykonianie:
Przygotować 2 miski. W jednej z nich umieścić "mokre" składniki, w drugiej te "suche". Wymieszać je (w tych miskach), potem suche składniki połączyć z mokrymi. Dodać dropsy czekoladowe, ponownie wymieszać.
Masę wyłożyć do papilotek/formy na muffiny, piec przez 25min w 190ºC. Wyjąć z piekarnika, przestudzić, zjeść :)

zdjęcie "przed"

zdjęcie "w trakcie"

zdjęcie "po"

A tak btw -  wszystkiego dobrego w nowym roku :)