sobota, 30 sierpnia 2014

quiche z kurkami

Generalnie - pycha. Sezon na kurki niestety się kończy, ale nie ma tego złego, zawsze można wykorzystać mrożone :)
Oglądam sobie właśnie piękny (póki co) mecz otwarcia Mistrzostw Świata w Siatkówce mężczyzn 2014, Polska - Serbia, co stwarza idealną okazję ( w końcu) do publikacji posta na blogu.
Quiche nie jest skomplikowany, czas z pieczeniem to dla mnie jakaś godzinka, technicznie nie wymagający, pomijając cenę kurek (bo zawsze można samemu pozbierać), całkiem niedrogie.
No i jedyne z czym miałam problem, to ciasto kruche.
Idealne na obiad, kolację, czy jakieś przyjecie. Całkiem eleganckie. Inspiracja stąd.



Składniki:
ciasto kruche

  • 250g mąki pszennej
  • 1 jajko lub łyżka zimnej wody (ja miałam jajko)
  • 150 g zimnego masła
  • szczypta soli
nadzienie:
  • 200-400g kurek
  • 1 papryka
  • 60g startego żółtego sera na dużym oczku
  • 60g parmezanu
  • 400 ml śmietany 36%
  • 4 żółtka
Wykonanie:
Ciasto zagnieść, owinąć folią aluminiową i włożyć na 10 min do zamrażalnika. W międzyczasie formę do tarty wysmarować masłem (można też posypać to bułką tartą), piekarnik nagrzać do 190 stopni C. Wyjąć ciasto z zamrażalnika, rozwałkować na grubość ok. 3mm, wyłożyć nim formę. Przykryć ciasto folią, wysypać obciążniki (ceramiczne, ew. groch lub fasola) i piec przez 15 min, ściągnąć obciążniki i piec jeszcze ok. 10-15min do zarumienienia się ciasta. Wyjąć z piekarnika, trochę ostudzić.

Gdy ciasto się piecze, zrobić nadzienie. Rozgrzać patelnię, wyłożyć na nią ok. 2 łyżki masła i podgotować kurki (można dodać też trochę wyciśniętego czosnku). Zdjąć z ognia, przestudzić. Do miski wlać śmietanę, dodać żółtka, ser i pokrojoną w dość drobną kostkę paprykę. Do masy dodać kurki, posolić, dodać grubo zmielonego pieprzu, jakiś ziół (dodałam oregano, bazylię, zioła prowansalskie i trochę ostrej mielonej papryki). Piekarnik nastawić na 150 stopni C.
Ciasto włożyć do piekarnika, wylać na nie nadzienie, wyrównać i piec przez 30-40 min, aż do ścięcia się masy (sprawdzam to tak, że nacinam nożem na samym środku masę i jeśli jest już dobrze ścięta i do noża się nie przyczepia, to już jest gotowa). Wyjąc z piekarnika, odczekać kilka minut przed krojeniem i można podawać :)




Smacznego :)

Brak komentarzy: