niedziela, 1 marca 2015

Tort bezowy Rafaello

Pycha, pychotka i milion kalorii, ale czego się nie robi, jak jest ogólno-domowa chcica :P
Moi drodzy - warto. Nie tylko ze względu na obłędny smak (jak słynne ciasteczka) i pochodzenie przepisu od Doroty, ale też ze względu na w sumie niezbyt dużo pracy i słynne "wow factor", kótre sprawia, że każdemu na sam widok aż ślinka cieknie :)



Składniki:

  • 8 białek
  • 1,5 szklanki cukru (ew. dwie)
  • szczypta soli
  • łyżka mąki ziemniaczanej
  • ok. szklanki zmielonych migdałów (można mielić je w domu lub kupić już zmielone
  • 500 ml śmietany kremówki 36% (lub 250 ml śmietany i 250 mascarpone)
  • kieliszek Amaretto/Malibu
  • 2 szklanki wiórków kokosowych
  • płatki migdałowe - do dekoracji
  • 2/3 szklanki cukru pudru.
Wykonanie:

Przygotować dwie blachy i namalować na nich 3 (bądź 4, zależy od wielkości, jaką chcecie osiągnąć) okręgi - ja wykorzystałam sposób na obrysowanie talerza od zupy :) ok. 20 - 23cm średnicy.
Nastawić piekarnik na 150 st. C, termoobieg (!) lub przygotowywać blaty oddzielnie, bo beza nie może czekać.
Białka ubić na sztywną pianę, stopniowo dodawać do niej cukier. Szpatułką, BARDZO DELIKATNIE, wymieszać z pianą migdały i mąkę. (dodać je do białkowej masy).
masę przełożyć na blachy, piec ok. 75 min.
Blaty bezowe wyjąć z piekarnika, przestudzić.

Śmietanę ubić na sztywno, (to również dodać do niej mascarpone i wymieszać na gładką masę), dodać do niej wiórki i alkohol, oraz cukier, zmiksować do wymieszania.

Ciasto układać na zasadzie blat-śmietana, na wierzchu sypiąc płatkami migdałów.
Można pracę rozłożyć na dwa dni, jednego przygotowując ciasto,, drugiego krem.

Smacznego :)





Brak komentarzy: